Zwiedziłam już trochę hoteli Vlaardingen/Rotterdam i mam porównanie - Turkuaz wypada FATALNIE!!!! Niezbyt atrakcyjna wizualnie mała łazienka, BRAK CIEPŁEJ WODY Z RANA, BARDZO SŁABE WI-FI , BRAK PARKINGU , stare budownictwo, ciągle coś trzeszczało w kaloryferach ( a byliśmy kilka dni) , w nocy kilkakrotnie włączały się alarmy przez co nie mogliśmy się wyspać, po pobycie tam chłopak jest cały przez coś pogryziony (PLUSKWY??!) - jednym słowem NIE POLECAM!!!! Cena włącznie ze śniadaniem wydaje się być zachęcająca ale nie dajcie się nabrać! ŚNIADANIE WRĘCZ FATALNE (bardzo skromne i kiepskiej jakości, codziennie to samo - jajka na twardo , ser, salami, najtańszy chleb tostowy i jednorazowe dżemy, NIC NA CIEPŁO - także nie sugerujcie się się że jest w cenie! Szczerze - lepiej zainwestować w komfort i kupić coś indywidualnie!), brak czajnika w pokoju, brak mini-lodówki - warunki na pewno nie na poziomie 3 gwiazdek (kto im to w ogóle dał????!) Bywałam w hotelach 2-gwiazdkowych, podobnych cenowo gdzie komfort był znacznie lepszy!!!!